Ciekawym przypadkiem nerwicy jest tak zwana nerwica natręctw. Klasyczny przykład objawów występujących podczas tego, niewątpliwie uciążliwego schorzenia, prezentuje główny bohater polskiego, dosyć popularnego filmu „Dzień Świra”. Posługując się bardziej fachowym słownictwem, nerwicę natręctw należałoby określić, jako zaburzenie o charakterze obsesyjno-kompulsywnym.
Chory miewa więc obsesyjne i natrętne myśli, które nie dają mu spokoju i wpędzają go w stan głębokiego niepokoju. Co ciekawe, człowiek z tego typu nerwicą przeważnie zdaje sobie sprawę z tego, że problem istnieje tylko w jego głowie. Niemniej jednak, nie potrafi się on uporać z tą sytuacją.
Obsesjom towarzyszą najczęściej zaburzenia kompulsywne, które polegają mniej więcej na tym, że chory wykonuje dane czynności przymusowo, przy czym ten przymus płynie z wnętrza jego samego. Powtarzanie wciąż tej samej czynności powoduje pewne uspokojenie. Niestety jest to stan chwilowy.
Dla przykładu: chory przed każdym wyjściem z domu kilkakrotnie sprawdza czy zamknął wszystkie okna, pozakręcał kurki i tak dalej. Zajmuje mu to przynajmniej godzinę, zaś po wyjściu i tak nie potrafi się skupić na niczym innym, jak tylko na myśleniu, czy o niczym nie zapomniał.
